Konsultacja medyczna: mgr Aurelia Kurczyńska
Data aktualizacji: 23 lipca 2024
Data utworzenia: 16 marca 2022
Przeczytasz w 4 min
Zdecydowaliście się na in vitro? Myśleliście już nad tym, czy powiedzieć dziecku, w jaki sposób zostało poczęte? Poznajcie opinię psychologa INVICTA i podejmijcie decyzję najlepszą dla siebie, Waszego dziecka i całej rodziny.
Dobrze jest przemyśleć, czy wtajemniczyć rodzinę w okoliczności narodzin dziecka. Czy jako para zdecydujecie się opowiedzieć maluchowi o jego biologicznej historii? Warto mieć świadomość, że u małego człowieka wiedza o tym, jak przyszedł na świat, może pełnić ważną funkcję ochronną.
Nigdy nie jest za wcześnie i nigdy nie jest za późno, żeby rozmawiać. Należy mieć świadomość, że obawy przed powiedzeniem maluchowi prawdy o in vitro są zupełnie normalne. Są też adekwatne do okoliczności, w jakich znajdziecie się jako rodzice. Często w tym kontekście padają pytania, o to, dlaczego mówić potomstwu o szczegółach. Lepiej przecież zachować je dla siebie – przecież dziecko i tak nie zrozumie. Zmierzenie się z prawdą często wydaje się trudne, problem ten jednak zazwyczaj dotyczy rodziców, a nie ich dzieci. Maluchy traktują świat, który poznają, jako zupełnie naturalny, normalny i oswojony. Przy wyborze właściwego momentu warto pamiętać, że dzieci są niesamowitymi odbiorcami emocji. Są też dużo bardziej wrażliwe na uczucia niż na to, co im mówimy. Z tego powodu najpierw warto poukładać wszystkie kwestie w sobie…
Aurelia Kurczyńska- psycholog z Kliniki Leczenia Niepłodności INVICTA radzi, by zwrócić uwagę na słowa, których użyjemy, gdy będziemy mówić dziecku o zabiegu in vitro. Specjalistyczna terminologia może wprowadzić zamęt w postrzeganie świata przez malucha. Warto posłużyć się bajką, gdy będziemy wyjaśniać, w jaki sposób dziecko przyszło na świat. Aurelia Kurczyńska- psycholog z Kliniki Leczenia Niepłodności INVICTA powiedziała:
Oczywiście stosownie do wieku dziecka sięgać możecie po różne sformułowania. Innych słów warto użyć, gdy dziecko będzie miało rok. Innych, gdy będzie miało trzy lata, a jeszcze innych, gdy będzie już sześcio – czy ośmiolatkiem. I tak jak w początkowym okresie odnosić się będziecie do sformułowań zrozumiałych dla języka dziecka: ‘jajeczko i nasionko’., to w późniejszych latach możecie stopniowo wprowadzać terminy związane z metodami leczenia
Jeśli rozmowa tego rodzaju budzi wiele waszych obaw czy niepokoju, możecie skorzystać ze wsparcia psychologa, który zajmuje się problemem niepłodności. Specjalista pomoże w przygotowaniach do tej sytuacji tak, aby opowiadanie przyniosło, jak najwięcej korzyści obu stronom. Można również sięgnąć do literatury i programów telewizyjnych. Warto też skorzystać z bajek terapeutycznych (szczególnie jeśli dzieci są małe), czy wykorzystać każdą sposobność do tego, aby móc oswajać dziecko z prawdą, co bardzo ważne jest zwłaszcza w przypadku adopcji prenatalnej. Dobre momenty zdarzają się wbrew pozorom niezwykle często.
Pamiętajcie, że zarówno dziecko, które zostało poczęte w naturalny sposób, jak i to, które urodziło się dzięki zabiegowi in vitro, oczekują zapewnienia o miłości ze strony swoich rodziców oraz autentycznego i bliskiego kontaktu. To jest najważniejsze!